środa, 24 października 2012

Mieszanka Powertex - nie koniecznie wybuchowa :)

Dziś chciałam Wam zaprezentować obraz, który stworzyłam na ostatnich warsztatach trenerskich. Obraz powstał podczas zajęć z Powerprint, ja jednak odrobinę pomieszałam to i owo :) Na początek transfer z wydruku, na drugi rzut fary akrylowe tu musiałam wykazać się i domalować buddzie brodę - sądzę że wyszło nie najgorzej. Kolejny etap to spękania na Powertex Transparentnym w połączeniu z patyną Bister.
Nakrycie głowy z glinki. Na sam koniec wykończenie z użyciem  Złotego barwnika. A efekt końcowy - sami oceńcie
 

1 komentarz: